Dla nas to jeden z największych hitów w tym sezonie. Bo jak inaczej nazwać mecz, w którym zmierzymy się z aktualnym Mistrzem Europy? Starcie z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zapowiada się bardzo ciekawie i pozostaje wierzyć, że na boisku będzie tak samo.
Przed nami drugie wyjazdowe spotkanie w PlusLidze. Tym razem czeka nas mecz na terenie wicemistrza Polski. W przeciwieństwie do naszego zespołu ZAKSA początek sezonu może zaliczyć do udanych. W dwóch rozegranych meczach podopieczni Gheorghe Cretu odnieśli dwa zwycięstwa w stosunku 3:0 (ze Stalą Nysa i Cerrad Enea Czarni Radom). To plasuje naszego najbliższego rywala na 1. miejscu w ligowej tabeli. Dla przypomnienia, my mamy za sobą dwie porażki – z Jastrzębskim Węglem na inaugurację zmagań oraz ze Ślepskiem Malow Suwałki.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że jedziemy na bardzo trudny teren, bo do aktualnego Klubowego Mistrza Europy. Pomimo tego, naszym siatkarzom nie zabraknie ambicji, by podjąć w tym meczu rękawicę. Najbardziej zależy nam na tym, aby poprawić jakość naszej gry, bo nie ma się co oszukiwać, ostatnie wyjazdowe spotkanie w Suwałkach (porażka 0:3 – przyp. red.) zupełnie nam nie wyszło. Chcielibyśmy tym razem zagrać dobrą siatkówkę i mocno liczymy na to, że przeciwstawimy się wyżej notowanemu rywalowi. To, co cieszy to to, że jedziemy do ZAKSY w optymalnym składzie, bez większych urazów w składzie – mówi II trener Maciej Kołodziejczyk.
Sobotni mecz rozpocznie się o 17:30 w Hali Azoty. Spotkanie można obejrzeć na kanale Polsat Sport. Do zobaczenia!
