Sparingowa wygrana z Cerrad Enea Czarni Radom

Przerwę w rozgrywkach Tauron 1. Ligi wykorzystaliśmy na sparing z Cerrad Enea Czarni Radom. W nim wygraliśmy z zespołem występującym na co dzień w PlusLidze 4:0. Spotkanie to podsumował II trener LUK Politechniki Lublin, Maciej Kołodziejczyk. 

Dobrze, że udało się zorganizować sparing z Cerrad Enea Czarni Radom, bo dzięki temu nie wypadliśmy z rytmu meczowego. Jeśli chodzi o wynik, to wiadomo, że rywale są na innym etapie przygotowań, ale nie ulega wątpliwości, że zagraliśmy na pełnym zaangażowaniu i przećwiczyliśmy to, nad czym ostatnio pracowaliśmy na treningach. Co ważne, w tym meczu dobrze funkcjonowała nasza decyzyjność na wysokich piłkach. Mieliśmy w tym elemencie ostatnio kłopoty, a w tym spotkaniu udowodniliśmy sobie, że znacząco poprawiliśmy się. Mam nadzieję, że zostanie to potwierdzone w meczach o punkty. Nieźle także zaprezentowaliśmy się w systemie blok-obrona. Wygraliśmy wysoko, choć nie jechaliśmy do Radomia po wynik, tylko po to, aby sprawdzić, jak nasza praca na treningach przekłada się na dyspozycję meczową. Jeśli chodzi o personalia, to część zawodników zagrała w większym wymiarze czasowym, a cześć w nieco mniejszym, ale wszyscy spędzili na parkiecie odpowiednią ilość czasu i zostali sprawdzeni w większym wymiarze.

Cerrad Enea Czarni Radom – LUK Politechnika Lublin 0:4 (23:25, 19:25, 22:25, 24:26)