Pora na mecz 9. kolejki PlusLigi, a w niej konfrontacja z siedmiokrotnym Mistrzem Polski – Asseco Resovią Rzeszów.
Naszpikowany gwiazdami zespół z Rzeszowa zajmuje 7. miejsce w ligowej tabeli. W klubie z aspiracjami do kolejnego medalu Mistrzostw Polski ten wynik odbierany jest raczej jako spory niedosyt. Pasiaki mają na swoim koncie cztery wygrane i cztery przegrane, a to z kolei przekłada się na trzynaście punktów. W swoim ostatnim meczu podopieczni Alberto Giulianiego uznali wyższość PGE Skry Bełchatów, której ulegli po tie-breaku.
Pięciosetowy bój ma za sobą także nasza drużyna, która przed niespełna tygodniem wygrała z Cuprum Lubin i aktualnie plasuje się dwie lokaty niżej niż Asseco Resovia. – Cały czas staramy się patrzeć tylko na siebie i na swoją grę. Charakter, jaki pokazaliśmy w ostatnich meczach przynosi nam zwycięstwa. Musimy dalej robić swoje, wtedy o wynik jestem spokojny. Resovia tego sezonu nie rozpoczęła najlepiej i wiadomo, że w każdym kolejnym spotkaniu będzie chciała zrewanżować się za poprzednie występy. My też mamy swój plan na sobotni mecz i postaramy się zaskoczyć przeciwnika – mówi trener Dariusz Daszkiewicz.
Przed historycznym dla nas sezonem spotkaliśmy się z Asseco Resovią Rzeszów dwukrotnie. W dwóch rozegranych sparingach ulegliśmy rywalom po 1:3. Nie pozostaje nam nic innego, jak zrewanżować się gospodarzom sobotniego meczu za te porażki i wygrać po raz trzeci z rzędu w lidze.
Początek meczu w stolicy Podkarpacia o godzinie 20:30. Transmisja na antenie Polsatu Sport.
