Zwycięstwo w Turnieju o Puchar Lubelskiego Koziołka i wygrana w sparingu z BAS-em Białystok – tak upłynął weekend siatkarzom LUK Politechniki Lublin. Przeczytajcie rozmowę z trenerem naszego zespołu Maciejem Kołodziejczykiem.
W piątkowym sparingu pokonaliście BAS Białystok 3:1. Jak oceniasz ten mecz?
– Z naszym przeciwnikiem umówiliśmy się na cztery sety i trzeba przyznać, że były to cztery różne sety. W pierwszej przegranej przez nas partii byliśmy chyba zaskoczeni euforią rywali. Myślę, że mogliśmy dać z siebie więcej. Natomiast w trzech kolejnych odsłonach zagraliśmy to, co trenujemy. Oczywiście na tym etapie przygotowań to nie wyniki są najważniejsze, ale praca nad poszczególnymi elementami gry.
W sobotę w ramach Turnieju o Puchar Lubelskiego Koziołka rozegraliście dwa spotkania: z KPS-em Siedlce i z Avią Świdnik. W obu odnieśliście zwycięstwa.
– Tak, ale jeśli chodzi o mecz z drużyną z Siedlec, to zagraliśmy słabo. Nie realizowaliśmy tych założeń, które powinny już w miarę funkcjonować. Spotkanie z Avią Świdnik to zupełnie inna historia. Zaprezentowaliśmy się poprawnie w każdym elemencie. Funkcjonowały blok-obrona, decyzyjność w ataku oraz zagrywka na odpowiednim poziomie. Sam turniej na pewno oceniam na plus, tym bardziej że mamy z niego sporo materiału do analizy.
W tych trzech meczach ponownie zabrakło Pawła Rusina. Kiedy nasz przyjmujący rozpocznie treningi?
– Paweł do wspólnych zajęć wróci w poniedziałek po naderwanym mięśniu brzucha. Oczywiście jeszcze nie na pełnych obciążeniach, te będziemy mu dokładali z czasem.