Jego pojawienie się w Lublinie było obietnicą walki o PlusLigę. Grzegorz Pająk przez dwa lata był jednym z tych, którzy przyczynili się do wykreowania wizerunku klubu, który wspiął się i zadomowił w Lidze Mistrzów Świata. Teraz kapitan poszuka nowych wyzwań w innym klubie.
Jego pierwszy sezon w LUK Lublin, jeszcze na zapleczu PlusLigi, pokazał, że był absolutnie jednym z najlepszych siatkarzy rozgrywek. Jego umiejętności i doświadczenie uwydatniły się w PlusLidze. Grzegorz Pająk trzykrotnie był wybierany najlepszym zawodnikiem meczów. Zdobył 29 punktów bezpośrednio z zagrywki, 30 – atakiem i 24 – blokiem. Pokazał, że wciąż jest jednym z najbardziej ofensywnych rozgrywających w Polsce.
– Przekonanie Grzegorza, by do nas dołączył przed poprzednim sezonem było nie tylko ważnym krokiem w kierunku PlusLigi. Potwierdzało także słuszność naszej filozofii w budowaniu Drużyny. Jego występy w I lidze i sposób prowadzenia gry były jasnym sygnałem, że do Ligi Mistrzów Świata nie wkraczamy tylko po to, by czerpać naukę, ale sami wnosimy dużą jakość, która stała się tym, co wyróżnia LUK Lublin. Jego zasługi dla ugruntowania obecnej tożsamości drużyny są niezaprzeczalne i zapisały się w naszej historii. Dziękujemy! – powiedział prezes LUK Lublin, Krzysztof Skubiszewski.
– Wraz z końcem sezonu zakończył się mój kontrakt z klubem. Historyczny awans do PlusLigi oraz sezon w niej stał się faktem. Szczerze żałuję, że w pierwszym sezonie nie było z nami kibiców. Natomiast bardzo szybko dali o sobie znać w drugim sezonie. Jesteście wielcy i bardzo Wam dziękuję za wsparcie. Lublinie, wraz z rodziną miałem wielką przyjemność spędzić tu dwa lata i zawsze z chęcią Cię odwiedzimy. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim życzliwym osobom, dzięki którym mój pobyt w tym mieście był jednym z milszych w mojej karierze – zaznaczył Grzegorz Pająk.
Grzegorz Pająk poprowadził LUK Lublin – w Tauron 1. Lidze i PlusLidze w 51 meczach. Zdobył w nich 197 punktów. Grzegorzu, dziękujemy!
