Mecz z Barkom Każany Lwów podsumowali II trener Maciej Kołodziejczyk oraz przyjmujący Nicolas Szerszeń.
Maciej Kołodziejczyk: Byliśmy nastawieni na bardzo ciężki bój, bo ekipa ze Lwowa w tym sezonie rozegrała kilka dobrych spotkań i pokazała, że potrafi grać z najlepszymi jak równy z równym. Kluczowy był pierwszy set, gdzie zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie. Udało nam się wyeliminować pierwszego atakującego rywali. Wiedzieliśmy, że jest to motor napędowy tej drużyny, a to ułatwiło nam potem grę w systemie blok-obrona. Myślę też, że na przestrzeni całego spotkania nieźle graliśmy zagrywką i dobrze realizowaliśmy nakreślone wcześniej zadania.
Nicolas Szerszeń: W decydującym momencie meczu wiedzieliśmy już jak, prezentuje się ekipa ze Lwowa i że będzie walczyła do końca. Przed tie-breakiem wyszliśmy na parkiet z jeszcze większą agresją i to zadecydowało o naszym zwycięstwie. Myślę, że dla obu zespołów był to trudny mecz, bo tego grania w ostatnim czasie było sporo, dlatego tym bardziej jest to cenne dla nas zwycięstwo.