Stal Nysa u siebie również lepsza

fot. Piotr Marchwiński / Stal Nysa

Drugi mecz w tym sezonie z PSG Stal Nysa i druga porażka w stosunku 0:3. 

Gospodarze poniedziałkowego meczu rozpoczęli pierwszego seta od prowadzenia 4:0 i to już wskazywało, że nie będzie to dla nas łatwe spotkanie. Potwierdzeniem tego było powiększające się prowadzenie rywali: 6:2, 13:10, 20:16. Ostatecznie seta zakończył asem serwisowym Wassim Ben Tara, a na tablicy wyników widniał rezultat 25:18.

Drugi set miał podobny przebieg do pierwszego. Swój rytm ponownie narzucili podopieczni Daniela Plińskiego, którzy prowadzili 4:1, 6:4, 9:5, 15:11. Stal w nim wygrała do 21.

Najbardziej zacięta była trzecia odsłona, która zakończyła się grą na przewagi. W niej żaden ze zespołów nie potrafił wyjść na prowadzenie większe niż dwa punkty. Wszystko rozstrzygnęła zacięta końcówka, którą wygrali siatakrze PSG Stali Nysa.

Do końca rundy zasadniczej pozostał jeden mecz. 2 kwietnia na wyjeździe zagramy z Aluron CMC Warta Zawiercie.

PSG Stal Nysa – LUK Lublin 3:0 (25:18; 25:21, 30:28)

LUK: Filipiak, Pająk, Nowakowski, Stajer, Jóźwik, Włodarczyk, Gregorowicz (libero), Watten (libero) oraz Wachnik.

PSG: Ben Tara, Komenda, Zajder, Graoui, M’Baye, Kwasowski (libero) oraz Szwaradzki, Dębski, Bućko.