W sobotę czekają nas wielkie wyjazdowe emocje. W 7. kolejce PlusLigi zagramy z PGE Skrą Bełchatów.
Gospodarze sobotniego meczu to zespół, którego nie trzeba szerzej przedstawiać żadnemu sympatykowi siatkówki. PGE Skra Bełchatów to m.in. 9-krotny Mistrz Polski, 7-krotny triumfator Pucharu Polski oraz 4-krotny zdobywca Superpucharu Polski. Do tego należy dodać medale zdobywane w Lidze Mistrzów, Pucharze CEV oraz w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Siatkarze z Bełchatowa, którzy poprzedni sezon zakończyli na 4. miejscu, w bieżącej kampanii również mierzą wysoko. Aktualnie podopieczni trenera Slobodana Kovaca znajdują się na 6. lokacie z dorobkiem 11 punktów. Na taki wynik złożyły się 4 zwycięstwa oraz 2 porażki. W ostatnim meczu drużyna PGE Skry pokonała w stolicy Projekt Warszawa 3:0. Wcześniej bełchatowianie zostawili w gronie pokonanych: Cuprum Lubin (3:1), Indykpol AZS Olsztyn (3:2) i Stal Nysę (3:2).
– Dla nas to kolejny mecz z mocnym przeciwnikiem. Jedziemy do Bełchatowa z taką myślą, aby walczyć o kolejne ligowe punkty. Jesteśmy świadomi tego, że to nie będzie łatwe zadanie. Pokazaliśmy jednak już w tym sezonie, że potrafimy prezentować wysoki poziom i chcemy to udowodnić także na terenie najbliższego rywala – mówi przed tym starciem nasz przyjmujący Jakub Wachnik.
Łatwym zadaniem nie będzie przede wszystkim zatrzymanie w polu serwisowym Mateusza Bieńka. 27-letni reprezentant Polski 19 razy w obecnym sezonie punktował bezpośrednio z zagrywki. Kto ma jednak sprostać jego zagrywkom, jak nie Dustin Watten – obecnie najlepszy przyjmujący PlusLigi?
Początek meczu w Bełchatowie o godzinie 17:30. Transmisja na antenie Polsatu Sport.