W Bielsku-Białej przegraliśmy pierwszy mecz sezonu 2020/2021.
Pomeczowa wypowiedź trenera Macieja Kołodziejczyka:
Wiedzieliśmy, że zmierzymy się z silnym zespołem i, że w Bielsku-Białej można zgubić punkty. Jeśli chodzi o sam mecz, trzeba przyznać, że zagraliśmy słabe spotkanie. To najbardziej martwi. Poza trzecim setem, w którym nawiązaliśmy walkę z rywalami i złapaliśmy rytm, w dwóch poprzednich dominowali gospodarze. Przeciwnicy dali nam się we znaki zwłaszcza na zagrywce, a my mieliśmy problem z przyjęciem. Nie kończyliśmy swoich akcji i zgubiliśmy płynność. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasi kibice oczekiwali innego rezultatu. My też, ale ostatnie co można teraz zrobić, to opuścić głowy. Musimy szybko wyciągnąć wnioski, bo przed nami kolejny mecz, w którym będziemy chcieli się zrehabilitować. Porażki są wliczone w sport i trzeba umieć sobie z nimi radzić. Lepiej, że teraz dostaliśmy zimny prysznic, kiedy jest początek ligi i przed nami wiele punktów do zdobycia, niż gdyby to miało być w tej najważniejszej części sezonu.